Twórczy dystans
Wakacje kojarzą się ze swobodą, ruchem, wolnością, zabawą. Z czasem wyjętym poza nawias codzienności, który przynosi dystans i zmienia perspektywę. To, co w czasie pracy wydawało nam się niejednokrotnie ważne, w wakacje wydaje się drugoplanowe. To, co budziło nasze żywe emocje, wtedy jest tylko wspomnieniem. Niejednokrotnie budzi śmiech. Znajomym opowiadamy to jako anegdotę.
W spostrzeganie, rozumienie i przeżywanie sytuacji zawodowych włącza dystans, element wielokrotnie nieobecny w trakcie roku szkolnego.
W wakacje mamy wielokrotnie większy dostęp do zgody na pomyłki, próby, błędy, na odejście od schematu. Przyzwalamy na nie i traktujemy z większym zrozumieniem.
Ktoś w swobodnej górskiej wędrówce pomylił szlak i wędrował innym niż zamierzał.
Ktoś inny, podróżując samochodem, pomylił drogę i dotarł do celu inaczej niż planował.
Ktoś w końcu, zaplanował dzień, a pod koniec okazało się, że spędził go zupełnie inaczej.
Wakacyjnym pomyłkom, zmianom planów, błędom niejednokrotnie towarzyszy wakacyjny uśmiech.
Pomyłka a uczenie się
Popełnianie błędów wpisane jest także w uczenie się. Jeśli umielibyśmy robić coś bezbłędnie nie musielibyśmy już się tego uczyć. Gdyby uczniowie potrafili coś zrobić doskonale, nie musieliby być naszymi uczniami. Gdyby nauczyciele znali odpowiedzi na wszystkie pytania i znali najbardziej sprawdzone sposoby reakcji we wszystkich trudnych i kryzysowych sytuacjach w szkole, nie byłoby problemów wychowawczych.
Jeśli nie jesteś przygotowany na błędy, nigdy nie wymyślisz czegoś oryginalnego
/Ken Robinson/
Błędy, pomyłki, zmiany mogą uczyć. Mogą być lekcją dla uczniów. Mogą być też okazją dla uczenia się dla nauczycieli. Czego nauczyłem się na swoich błędach? – to nieczęsto zadawane pytanie, rzadko przyjmowana perspektywa patrzenia na swoją aktywność zawodową.
A przecież, w trakcie szkoleń nauczycieli niejednokrotnie słychać opowieść o kosztach pracy, o trudnościach. Wielu doświadczonych nauczycieli mówi o zmianach, które wprowadzili w swoim warsztacie i o sytuacjach, niejednokrotnie trudnych, które były tego impulsem.
Pomyłka to jeszcze nie porażka. Uczenie innych to nie powtarzanie starego, utartego schematu. Uświadomienie sobie nowych pytań i nowych możliwości spostrzegania starych problemów z nowego punktu widzenia wymaga twórczej wyobraźni /Albert Einstein/
Pomyłka, błąd ucznia to czasami okazja edukacyjna. Pomyłka nauczyciela, to okazja do wyciągania wniosków i stawania się mistrzem w swojej profesji. Wakacyjny dystans wielu z nas pozwala wyraźniej spostrzec tę perspektywę myślenia o własnej pracy.
Wioleta Baraniak, Katarzyna Jaworska
Pracownia Wychowania
ROM-E Metis w Katowicach