Dziecko u progu roku szkolnego

Dzieci przychodzące do szkoły, niezwykle rzadko osiągają równomierny stopień dojrzałości szkolnej. Jest to wypadkowa wielu czynników, na które dorośli mają wpływ i tych niezależnych od nich.

Jedne z nich z biegiem czasu go wyrównają same w toku przebiegającego rozwoju, inne jednak wymagają niezwykłej troski i uwagi ze strony nauczyciela i rodziców.

Przygotowanie dziecka do szkoły to praca długofalowa, rozpoczynająca się już z momentem pójścia do przedszkola i polegająca na stymulowaniu go w jego rozwoju psychofizycznym, intelektualnym i emocjonalnym. Dziecko "zaopiekowane" pod tym względem, z większą łatwością przekroczy próg szkolny, będzie się dobrze czuło w szkole i będzie miało pozytywny stosunek do nauki. Dobry start zapewni pomyślność w pozostałych latach nauki.

Fakt pójścia dziecka do szkoły jest ważnym elementem, ale i trudnym dla całej rodziny. Zmieniają się obowiązki, zmieniają się role w rodzinie, nigdy już nie będzie tak samo jak przedtem. Każdy rodzic konfrontuje się wtedy ze swoimi dawnymi emocjami związanymi z jego uczestnictwem w obowiązkach szkolnych, jego chęcią, przeżytymi wówczas sukcesami ale i porażkami. Warto zdawać sobie z tego sprawę, że to jaki my mamy stosunek do szkoły, ale i swoich obowiązków zawodowych, taki będzie miało dziecko. Przypomnijmy sobie, co nam wtedy pomagało, abyśmy się w szkole czuli lepiej, jakie działania dorosłych szczególnie istotne były dla nas i co my sami wtedy robiliśmy. Zawsze warto szukać we własnych dobrych doświadczeniach z przeszłości wskazówek na dzień dzisiejszy.

Niezwykle ważna jest wtedy współpraca rodziny ze szkołą – wychowawcą, dyrektorem, pedagogiem, aby dla wszystkich ta zmiana była korzystna, a dziecko wiedziało, że ma wśród dorosłych wsparcie.

Co można zrobić, aby ten etap był dla dziecka łatwiejszy?

  • Dbać o zdrowie fizyczne dziecka, informować nauczyciela i wzajemnie rodziców o ewentualnym wpływie danych leków na jego funkcjonowanie; korygować wady fizyczne, pilnować prawidłowej wymowy.
  • Dużo mówić o autorytecie dorosłych i nauczycieli, że będą to ważne osoby, które nauczą go nowej wiedzy i umiejętności.
  • Rozwijać logiczne myślenie, pobudzać do obserwacji, zapamiętywania i wysnuwania wniosków ze zjawisk występujących w świecie.
  • Dbać o prawidłowy rozwój ruchowy dziecka, co w dobie komputerów, ale i mody na sport jest to niezwykle ważne.
  • Uczyć szanowania pomocy szkolnych, porządku w tornistrze, na ławce, w domu, w zabawkach.
  • Zapewnić dziecku odpowiednie miejsce i czas do nauki, pomoc w sprawdzaniu jego postępów.
  • Usprawniać jego samodzielność, przydzielać mu odpowiednie zadania do jego wieku, uczyć dbania o siebie.
  • Wyrabiać umiejętność współżycia w grupie, mówić o dobrych stronach posiadania przyjaciół, zachęcać i organizować spotkania z nimi.
  • Być bardzo uważnym na to, co się z dzieckiem dzieje, rozmawiać z nim, pomagać rozwiązywać początkowe trudności; zawsze mieć kontakt z wychowawcą, rozmawiać z nim co jakiś czas o postępach dziecka, ale i trudnościach.
  • Dbać również o kontakt z innymi rodzicami, rozmawiać o dzieciach i o tym, co się dzieje w szkole (czasem może to być dobre źródło informacji o tym, co mogliśmy przeoczyć).
  • Należy co jakiś czas pojawiać się w szkole (odbierać z lekcji, ze świetlicy, z basenu), nie zostawiać dziecka samemu sobie, nawet wtedy kiedy jest bardzo samodzielne.
  • Dbać o czas zabawy i relaksu, aby postępy w nauce nie przysłaniały innych rzeczy w życiu dziecka i nie tylko były źródłem poczucia wartości.
  • Gdy pojawiają się trudności, należy korzystać z pomocy psychologów i pedagogów kompetentnych w tym zakresie.

Mam nadzieję, że pamiętając o tych kilku wskazówkach, każdy rodzic wie, że dziecko aby prawidłowo się mogło rozwijać potrzebuje do tego silnych korzeni i dużych, powiewnych skrzydeł.

 

Katarzyna Jaworska
nauczyciel-konsultant Pracowni Wychowania
ROM-E Metis w Katowicach